Istnieje parę utartych poglądów na temat oddychania, które nie są do końca zgodne z definicją prawidłowego oddechu.
Poznaj najczęstsze błędne Mity na temat oddychania.
Mit nr 1. Głęboki oddech to duży oddech.
Pierwszy mit dotyczy chyba najczęściej powtarzanego oddechowego zdania.
👄 Weź głęboki oddech.
Ja tego wyrażenia nie używam w ogóle właśnie ze względu na częstą złą interpretację.
Bo widzicie – oddechem możemy manipulować w różny sposób np. poprzez objętość, czas, częstotliwość itd.
Głęboki oddech powinien być na normalnej objętości, a jego „głębokość” powinna pochodzić z głębi naszych płuc – czyli z pracy przepony w oddechu dolnożebrowym.
Głębokość oddechu mówi o jego pochodzeniu.
A ileż to razy widziałam głęboki oddech wzięty ustami przy pomocy toru górnożebrowego, z aktywacją barków i napięcia mięśni szyi 😱
‼️ To jest prosta droga do hiperwentylacji.
Podsumowując:
Delikatny oddech dolnożebrowy rulez
Mit Nr 2. Im więcej oddychamy tym lepiej.
Jest takie piękne jogowe powiedzenie, że każdy z nas rodzi się z określoną liczbą oddechów, która ma nam starczyć na całe życie.
I to tylko od nas zależy jak szybko je wykorzystamy.
Rozwijając temat w kontekście nauki o oddechu chodzi o negatywne skutki hiperwentylacji, czyli nadmiernego oddychania.
Istnieje określona, uważana za zdrową liczba oddechów na minutę – 10-14 oddechów/min*. W tym czasie przez płuca przechodzi od 3 do 5 litrów powietrza.
Zwiększona częstotliwość i objętość oddechu jest nam potrzebna w sytuacjach większego zapotrzebowania na tlen: podczas stresu i podczas wysiłku fizycznego. Wtedy dochodzi do wykorzystania większych zasobów, a organizm skutecznie wyrównuje zaburzoną homeostazę.
Hiperwentylacja powoduje szereg licznych zmian w biochemii krwi, które zaburzają równowagę kwasowo-zasadową. Zmiany te w najbardziej zaawansowanej i groźnej wersji mogą doprowadzić nawet do śmierci.
Natomiast na co dzień przewlekła hiperwentylacja objawia się:
– odczuwaniem stresu i niepokoju,
– przewlekłym zmęczeniem,
– bezsennością,
– odczuwaniem duszności,
– płytkim i szybkim oddechem,
– zatkanym nosem,
– zaburzeniami koncentracji i pamięci,
– suchością skóry, ust i oczu
– bólami i skurczami mięśni,
i wieloma innymi objawami.
Dlatego właśnie w oddechu umiar, a nie nadmiar oznacza zdrowie.
Wykonaj test:
weź stoper i policz ile oddechów na minutę wykonujesz. Jeżeli jest to więcej niż 18 zacznij trenować swój oddech już dziś.
*mierzone w spoczynku.
Mit Nr 3. Powinniśmy oddychać tak jak niemowlęta.
„Powinniśmy oddychać tak jak małe dzieci, brzuszkiem. Przypomnij sobie jak oddycha małe dziecko… itd.”
Idea tego poglądu na pewno była dobra – by zwrócić uwagę na to jak życie i stres zmienia prawidłowy dziecięcy wzorzec oddechowy.
Jednak jest to bardzo niefortunne powiedzenie ponieważ nawołuje nas do tego byśmy oddychali brzuchem. Czyli wzorcem, który jest typowy dla niedojrzałego układu posturalnego.
Dziecko po pierwsze uczy się oddychać jak każdej innej czynności motorycznej.
Noworodek ma jeszcze spore zaburzenia napięcia wynikające z ułożenia w brzuchu mamy. Jego klatka piersiowa jest zamknięta, a przestrzenie międzyżebrowe małe i niefunkcjonalne. Mięśnie oddechowe nie mają warunków do efektywnej pracy.
Jedyna opcja to oddychać brzuchem.
Po drugie wraz z rozwojem posturalnym niemowlę zaczyna rozwijać prawidłowy balans w cylindrze oddechowym (core), ale nie jest to łatwa sprawa. 💩Jak wiemy niemowlę niekoniecznie potrafi nawet się dobrze wypróżnić bo jeszcze nie ma koordynacji mięśni brzucha, przepony i dna miednicy (dyschezja).
Z powodu tej niedojrzałości motorycznej małe dziecko nie jest w stanie oddychać w mechanizmie 360 stopni.
Dopóki układ posturalny niemowlęcia jest niedojrzały, dziecko oddycha z uwypuklaniem brzucha do przodu. Nierzadko występuje też oddech tzw. paradoksalny (zapadanie się brzucha na wdechu).
U większych dzieci musimy też brać pod uwagę rozwój osi kręgosłupa, a mianowicie dzieci jeszcze w wieku przedszkolnym potrafią mieć wystający brzuszek z powodu fizjologicznego rozwoju posturalnego.
Poza tym należy wziąć pod uwagę dojrzewanie szkieletu, zmiany rozwojowe kształtu klatki piersiowej, częstotliwość oddychania…
Także porównywanie swojego oddechu do oddechu dziecka jest wyjątkowo niefortunne.
👧🏻Choć na pewno jest gdzieś ten moment w rozwoju dziecka gdy ma opanowane wszystkie elementy utrzymywania dobrej mechaniki oddychania, a jeszcze stres nie zdążył zaburzyć tego mechanizmu 🙂
Kolejne mity będę obalać w kolejnym wpisie – na bieżąco możesz śledzić ten cykl na moim Instagramie.