Czy zauważyliście, że przyjmujecie taką postawę ciała gdy nie możecie złapać oddechu? Czy wiecie dlaczego oraz czy można to sprytnie wykorzystać w treningu? Już wszystko tłumaczę 😎
➡Dlaczego:
1. Oparcie rąk o kolana ( lub o „coś”) stabilizuje obręcz barkową zamykając łańcuch kinematyczny co aktywizuje dodatkowe mięśnie oddechowe.
2. Zgięcie tułowia zmienia ustawienie przepony na bardziej efektywne oddechowo- zwiększona strefa apozycji (ZOA)– upowietrzniają się dolne partie płuc.
3. W pozycji pochylonego tułowia nasz brzuch (mięśnie brzucha) znajdują się w najlepszej wentylacyjnej pozycji – rozciągnięte mięśnie co zwiększa tzw. odruch na rozciąganie, co tym samym generuje efektywniejszy wdech.
4. Zgięta pozycja ciała wysyła do mózgu informację „czas na relaks” co uspokaja układ nerwowy współczulny odpowiadający za reakcję „walcz!”.
➡Efekty:
1. Efektywniejsza wymiana gazowa- poprawia się utlenowanie krwi, a tym samym mięśni i mózgu.
2. Szybciej uspokaja się tętno- serce zaczyna wolniej pracować.
➡Korzyści treningowe:
Szybsza regeneracja w trakcie wykonywanego treningu. Szybsze przywrócenie siły i wydolności.
Także warto między seriami przyjmować taką pozycję. Tak jak robią to najlepsi!
To nie magia to biomechanika ❤