Wyobraź sobie, że do Polski przyjeżdża klient z dalekiego kraju, np. Australii. Wpada do Ciebie tylko na jedną wizytę bo słyszał, że jesteś super w tym co robisz.
Klient ten potrzebuje porady i wskazówek co może robić na co dzień gdy wróci już do domu.
Z wywiadu dowiadujesz się, że nie cierpi na żadne poważne choroby (przeszedł w Polsce kompleksowe badania), ale bardzo często boli go głowa, osiąga coraz gorsze wyniki podczas porannego biegania, ma tendencję do kontuzji (ciągle urazy na siłowni) oraz naprawdę źle sypia. Poza tym ma bardzo stresującą pracę (dużo latania samolotem, różne strefy czasowe) i problemy rodzinne.
W pierwszym momencie myślisz: jak ma mu pomóc podczas jednego spotkania? Przecież tutaj jest pracy na kilka miesięcy i to dla kilku specjalistów.
Ale możesz polecić mu tylko jeden zestaw ćwiczeń. Więcej dziś nie zdążycie zrobić.
Czy już wiesz co będzie w tej sytuacji najlepszym pomysłem?
Spójrz na grafiki.
Przeanalizuj wywiad.
Tak. Oddech pozwoli Ci na kompleksowe podejście do problemu tego klienta. Będzie doskonałym początkiem, który wyreguluje wiele układów.
Oddech jest łącznikiem między umysłem, fizjologią i ruchem ciała.
Jeżeli nauczysz się to dostrzegać to staniesz się lepszym terapeutą.